poniedziałek, 30 lipca 2012

Niedziela (Relacja wg. Eweliny i Marty)


Kiedy padał ten deszcz to ten Mateusz Suchy miał pomysł, że będziemy oglądać jakiś Film. Film był tytułem „Alicja w krainie czarów”. Kiedy skończyliśmy oglądać i przestało padać to graliśmy w dwa ognie. Na pierwszym miejscu wygrała drużyna Kuby z Martą, a później Michał i ja. I jeszcze ta drużyna Natalii mieli pierwsze miejsce też. O 14:00 obiad. Jesteśmy w stołówce- restauracji. I mieliśmy już położone talerze z rosołem i kurczakiem. No jakieś gry były jakieś różne np. taka w której chodzi o bezpieczeństwo na drodze i „dziękuję, przepraszam, proszę, dzień dobry”, kalambury były i były jakieś nagrody pocieszenia dla tych, którzy przegrali. Jeszcze dodatkowo dla chętnych było granie nie tylko w ping ponga, ale też rzutki- tak bym to napisała- i mogli wybierać. I wiem kto prowadził ping ponga- Pani Małgosia razem z Mateuszem. O 7 była kolacja. Dokładnie o 7! A o 20 była powitalna dyskoteka. Fajna była. I to już!





„Ooo jakie słodkie”- Marta
„Co ty mówisz! To nie jest w cale słodkie! My jesteśmy po prostu zgrana ekipa! Kobiety…”- Adam




2 komentarze:

  1. Pieknej pogody dalej życzę! :)
    Marta M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale macie tam super zabawę! Sciskam Was wszystkich:* Basta.

    OdpowiedzUsuń